Ocalony z lasu wilk trafił do zoo we Wrocławiu. Jego historia chwyta za serce

Autor:
Monika Krzepina
09.04.2025
Autor: Monika Krzepina

W Wilczej Ostoi we wrocławskim zoo zamieszkał nowy lokator – Miłek, młody wilk szary, którego historia chwyta za serce. Od teraz można go obserwować na europejskim wybiegu ogrodu zoologicznego. Jego pojawienie się to nie tylko atrakcja dla zwiedzających, ale i ważny krok w ochronie dzikich zwierząt.

Ocalony z lasu wilk trafił do zoo we Wrocławiu. Jego historia chwyta za serce
Poznajcie Miłka - nowego mieszkańca wrocławskiego ZOO/Facebook
angle Miłek – wilczek z historią
angle Rehabilitacja i droga do nowego domu
angle Miłek i Luna – początek przyjaźni
angle Odwiedź Miłka we Wrocławiu!

Miłek – wilczek z historią

Miłek trafił do zoo pod koniec 2024 roku, ale jego historia zaczęła się znacznie wcześniej. W sierpniu ubiegłego roku widziano go we wsi niedaleko Milicza, gdzie szukał jedzenia w pobliżu ludzkich domów. Już w lipcu pojawiał się w sąsiednich gospodarstwach – prawdopodobnie wtedy był jeszcze kilkutygodniowym szczeniakiem, który został dokarmiony przez ludzi lub przebywał w ich rękach.

- W tak młodym wieku wilki szybko przyzwyczajają się do ludzi  – informują pracownicy zoo, powołując się na dane ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.

Rehabilitacja i droga do nowego domu

Wilk trafił najpierw do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Mysikrólik w Bielsku-Białej, gdzie zajęto się jego leczeniem – był odwodniony i wychudzony. Po rekonwalescencji i uzgodnieniach z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska, zapadła decyzja, że Miłek nie może wrócić na wolność – zbyt silnie oswoił się z obecnością ludzi.

Dlatego w grudniu 2024 roku został przyjęty do wrocławskiego zoo, gdzie najpierw przeszedł miesięczną kwarantannę, a później zaczął stopniowo zapoznawać się z innymi wilkami.

Miłek i Luna – początek przyjaźni

Miłek od początku wykazywał chęć kontaktu z resztą stada. Dwie wilczyce – Auris i Luna – były jego sąsiadkami. Choć Auris była obojętna, to Luna z czasem zaakceptowała młodego wilka, a nawet – jak mówią opiekunowie – zaadoptowała go.

- Luna natychmiast przybiegała, żeby go obronić  – opowiadają pracownicy zoo. To zachowanie pozwoliło im z nadzieją patrzeć na dalszy rozwój relacji w grupie.

Odwiedź Miłka we Wrocławiu!

Jeśli planujecie wizytę we wrocławskim zoo, koniecznie odwiedźcie Wilczą Ostoje. Miłek już teraz czuje się tu coraz lepiej, a obserwowanie go to prawdziwa przyjemność – szczególnie, gdy towarzyszy mu Luna!

Czytaj również: Genetyczne odrodzenie wymarłego gatunku wilka? Sprawdzamy fakty